heyo ! długo myślałam nad napisaniem tego one-shot'a, ale w końcu się przemogłam i BUM - napisałam ! Jakby co to on nie będzie taki, że teraz się dzieję czy coś... tylko po prostu ... oj przeczytacie to będzie wiedzieć xd
* Oczami Candelarii *
- Cande, słyszałam, że w jednym z odcinków drugiego sezonu będzie pocałunek Caxi, czy to prawda? - jedna z reporterek zadała mi pytanie, tak zgadza się nie była jedna, bo były dwie
Nie wiedziałam jak jej od powiedzieć na to pytanie. Nie miałam pojęcia czy powiedzieć prawdę, czy powiedzieć, że to będzie niespodzianka i ja nie zdradzę szczegółów. Ciągle się wahałam. Powiedzieć czy nie? Może będzie lepiej jeśli to będzie dla nich niespodzianka? Tak, tak powiem.
- Wolę nie zdradzać. Na razie niech to będzie tajemnica. - uśmiechnęłam się do reporterek
* Następnego dnia na planie drugiego sezonu serialu "Violetta"*
Za chwilę ja i Facundo mamy zagrać pocałunek Camili i Maxiego. Czuję, że ten odcinek będzie ulubionym wszystkich fanów Caxi, ale także zostanie znienawidzony przez fanów Naxi. Nie lubię nagrywać pocałunków... tak jakoś tego nie lubię, ponieważ na planie nie robi się tego z ukochaną osobą.
- Cande, Facu na miejsca! Zaczynamy kręcić pocałunek waszych postaci! - krzyknął reżyser, a my zrobiliśmy to co kazał - Pocałunek Camili i Maxiego ujęcie pierwsze! Światła, kamera i akcja! - i zaczęli nagrywać
* Oczami narratora *
Postacie Candelarii i Facundo robili to co kazał scenariusz, aż do sceny pocałunku. Pocałunek Camili ją Maxiego miał trwać kilka sekund, lecz pocałunek Cande i Facu był zdecydowanie dłuższy za każdym razem, musieli to powtarzać wiele razy, ponieważ zamiast całować się przez bardzo krótką chwilę oraz po skończonym całusie uśmiechali się do siebie zamiast mieć zdziwione miny.
- Albo zrobicie tak jak jest w scenariuszu, albo po połowie sezonu Camila i Maxi wyjeżdżają! - wrzasnął reżyser - Zrozumieliście? - my tylko pokiwaliśmy głową
Po groźbie reżysera w końcu zrobili to tak jak trzeba.
- Wreszcie! Bo ile można powtarzać tą samą scenę?! - znowu wrzasnął, a oni zeszli z bryczki trzymając się za ręce i uśmiechając się do siebie ukradkiem
* Oczami Facundo *
Tak! Wreszcie był nagrywany ten odcinek! Tyle na niego czekałem! Wiem, co sobie myślicie. Myślicie, że jestem po uszy zakochany w Cande, ale ... macie rację! No teraz to mi odbija, ale nie moja wina, że ona jest taka cudowna, piękna, zabawna... no po prostu co najmniej nie z tej ziemi.
- Cande... wiesz ... ja ... - nie mogłem się wysłowić - coś.. poczułem podczas tego pocałunku - to wyszeptałem
* Oczami Candelarii *
- Cande... wiesz ... ja ... - nie mógł się wysłowić - coś.. poczułem podczas tego pocałunku - to wyszeptał
- No to nie jesteś jedyny - dał mu buziaka w policzek, po czym zostawiłam zdezoriontowanego
Poszłam do mojej garderoby, aby przebrać się moje ubranie Candelarii, a nie Camili, ponieważ nagrywanie serialu dziś się skończyło, ale jutro czeka nas znowu to samo.
Nagle w mojej garderobie rozległo się pukanie, więc podeszłam do drzwi, aby otworzyć, a tam ujrzałam Facu z bukietem róż. Zamurowało mnie tym widokiem. Po jego twarzy było widać, że trochę się czymś stresuję. Trochę?! Co ja gadam?! Bardzo się czymś stresował.
- Facu, dla kogo to? - spytała bardzo zdziwiona
- Dla księżniczki mojego serca, przepięknej Candelarii Molfese! - podarował mi kwiaty
- Przestań, bo spalę raczka! - zaśmiałam się
- To już nie można mówić prawdy? - powiedział
- Można, można. Wchodź. - dałam krok w bok, aby zrobić mu miejsce
Chłopak wszedł, a ja zamknęłam drzwi. On usiadł na kanapie, a ja na krześle, który znajdował się na przeciwko lustra. Odkąd usiedliśmy milczeliśmy z jakieś pięć minut.
* Oczami Facundo *
Siedzieliśmy z Cande w ciszy, tak długo, aż ja zdobyłem się na odwagę i do niej podeszłem.
- Cande - ująłem jej twarz swoimi dłońmi - Kocham Cię - spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy.
Patrzyliśmy sobie w oczy, po czym oboje zaczeliśmy się do siebie przybliżać i się pocałowaliśmy, lecz tym razem nie jako Camila i Maxi, lecz jako Candelaria Mofese i Facundo Gambande.
*********************
I jak się podoba? Mnie osobiście baaaaaaaaardzo! Chyba cudem, ponieważ nie często mi się to zdarza xd A jeśli chodzi o drugi odcinek, to jestem w trakcie pisania go. ; )) niestety nie mam zielonego pojęcia kiedy się pojawi.
Proooooooooooszę chociaż o 5 komentarzy ( nie licząc moich ) naprawdę to dla mnie ważne. Niby jest ponad tysiąc wyświetleń, a nikt prawie nie komentuje!